- środa, 19 sierpnia 2015

Lifestylowa sesja zdjęciowa I AM TRUE EQUESTRIAN

Po długim okresie przygotowań, nadszedł nareszcie czas na premierę naszej lifestylowej sesji zdjęciowej koszulek I AM TRUE EQUESTRIAN. Dla tych jeszcze niewtajemniczonych, kolekcja I AM TRUE EQUESTRIAN została zaprojektowana przez E-questrianart oraz wykonana przez markę True Rider przy współpracy z nami ;)

Koszulki i torby jeszcze są dostępne w ciągłej sprzedaży w sklepie internetowym: http://www.truerider.eu/kategoria/true-equestrian/t-shirt-i-am-true-equestrian

O tym dlaczego i po co powstała kolekcja I AM TRUE EQUESTRIAN pisaliśmy już tutaj: http://e-questrianart.blogspot.com/2015/05/idea-true-equestrian.html

  Ta sesja jest dla nas niezwykle ważna i nie tylko dlatego, że realizowaliśmy ją w zasadzie własnym nakładem pracy przy niecenionej pomocy przyjaciół i wielu życzliwych ludzi. Jest dla nas ważna również z tego względu iż naszą misją jest uświadomienie ludziom zakochanym w jeździectwie, że swoją pasję można wyrażać na 1000 różnych sposobów, idąc na bankiet, do pracy, na rower czy na plażę. I po co nosić T-shirt z jakimś przypadkowym nic nie znaczącym napisem, skoro można być TRUE EQUESTRIAN gdziekolwiek się jest ;)

 Efekt naszych starań możecie ocenić poniżej :)

Myśląc pierwszy raz o zestawieniu tej spódnicy z koszulką, zastanawiałam się jak bardzo niedorzeczny jest to pomysł. Później jednak przypomniałam sobie zdjęcia Audrey Hepburn jeżdżącej na miejskim rowerze w rozkloszowanej spódnicy i już wiedziałam, że chcę aby część naszych zdjęć była w podobnej konwencji. Miało być elegancko, dziewczęco ale też trochę jak z katalogów o modzie, a więc nie zabrakło pozowanych figur i poważnych min ;)









W tym miejscu chciałabym podziękować Rafałowi z BikerStudio - kolorowe ostro koło, za użyczenie nam do zdjęć designerskiego roweru. Chłopcy z BikerStudio są magikami i wyczarują Wam nawet najbardziej zwariowany rower, jaki sobie wymyślicie :)

Kolejna stylizacja to moja ulubiona wersja casualowego stroju do biura. Spodnie boyfriendy, buty na wysokim obcasie i T-shirt (i to nie byle jaki).  Dokładnie w takim wydaniu i tą kładką zmierzam codziennie rano do pracy - więc wszystko się zgadza.





Zestawienie kilku tak intensywnych kolorów w kolejnej stylóweczce było dla mnie początkowo szokiem, jako, że osobiście jestem raczej fanem klasycznych czerni, bieli i granatów.  Wyszło jednak super słodko, a nawet cukierkowo ;)
Tym razem to miejsce zainspirowało mnie do takiego zestawu kolorystycznego jako, że wiąże się dla mnie z wyjątkowo pozytywnymi wspomnieniami  i nie tylko ze względu na konie. Trafiłam tam wracając z jednej z pierwszych randek z moim ówczesnym chłopakiem, a teraz już mężem :) Jeżeli więc zadajecie sobie pytanie czy w T-shirtcie I AM TRUE EQUESTRIAN można iść na randkę, to odpowiadamy: MOŻNA !!!






No i na koniec ostatnia stylóweczka idealna na wieczorny chillout  po szkole, pracy czy treningu. I znów miejsce znane z autopsji i jak najbardziej sprawdzone :) Przyjeżdżam tam czasem na mrożoną kawę i pojeździć jak małe dziecko na rowerze wokół fontanny :)







Mamy nadzieję, że udało nam się chociaż troszkę zainspirować Was do noszenia Waszych T-shirtów i toreb także poza stajnią :) Zachęcamy Was również gorąco do nadsyłania swoich zdjęć poprzez profil na facebook'u ;)
Na sam koniec jeszcze chcielibyśmy podziękować oczywiście marce True Rider za wspaniałą współpracę oraz naszej utalentowanej Pani Fotograf - Karolinie Filipowicz z E-questrianartowego Team'u za poświęcony czas i ogrom pracy włożony w przygotowanie materiału zdjęciowego <3 To na pewno nie ostatnia nasza sesja tego typu !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz