- czwartek, 11 lutego 2016

W pogoni za uciekającymi wodzami


źródło zdjęcia: http://horselistening.com/

Dziś chciałabym poruszyć temat,  który trapi mnie już od jakiegoś czasu, a z którym walka wszelkimi najbardziej intuicyjnymi sposobami nie przynosi niestety żadnych rezultatów.

Chodzi mi mianowicie o uciekające wodze, z którymi to chociaż raz zmierzył się pewnie każdy w swojej jeździeckiej karierze. Głównie jest to problem, który rodzi się i  umiera śmiercią naturalną  jeszcze podczas początkowych, średnio zaawansowanych etapów nauczania, nie mniej jednak pojedyncze przypadki na wyższym poziomie umiejętności też się zdarzają.
I ja jestem jednym z nich, z tym, że u mnie sytuacja wygląda nieco inaczej, bo wodze uciekają mi tylko i wyłącznie na jednym koniu - moim własnym :D  Nie będę się  jednak zagłębiać w szczegółową  genezę  tego zjawiska, fakt to fakt, pozostaje tylko pytanie jak najskuteczniej temu zaradzić.
Historia jest tego typu, że punkt trzymania wodzy idealnej długości znajduje się dokładnie pomiędzy dwoma stoperami. Biorąc pod uwagę ogromną specyficzność mojego konia, trzymając wodzę za bliższy stoper ryzykuje się przerwaniem spójności ręki w stawie barkowym, za każdym razem kiedy Bajka wykańcza foule galopu mało finezyjnym bujnięciem się do przodu. Natomiast trzymając za dalszy można się poczuć jak pasażer na autostradzie własnego życia (czy jakoś tak) i powiedzieć "papa" precyzyjnym najazdom na przeszkody i szybkim skróceniu po przeszkodzie. 
I ja tak jeżdżąc na moich parcianych wodzach balansuję cały czas na krawędzi pomiędzy utratą kończyny a utratą życia, taka ze mnie krejzolka :D
Gdybyście w tym miejscu chcieli mi poradzić - zmień wodze na: skórzane ze stoperami, skórzane plecione, gumowe bądź silikonowe (moje ulubione btw) to pragnę Was poinformować, że wszystkie wyżej wymienione możliwości mam już dawno wypróbowane z mizernym skutkiem....

Jako, że jednak nie jestem osobą, która siedzi i płacze nad rozlanym mlekiem, dokonałam poszukiwań w kierunku rozwiązania tego upierdliwego problemu. 
 A efekty takie są:

Wodze do  WKKW, wykonane z podwójnej gumowanej taśmy, tak, że trzymając je, rękę można wsadzić w pętelkę pomiędzy dwoma stoperami. Ale właśnie, słowo klucz "pomiędzy". Wydaje mi się, że w przypadku kiedy idealna długość wodzy wypada na taśmie to i pętelka wydzieraniu nie zapobiegnie....
Anyway, gdybyście jednak chcieli wiedzieć gdzie takie wodze można znaleźć, to produkuje je np. DAW-MAG


Drugim rozwiązaniem, jakie znalazłam jest jakiś amerykański patent, który jednak w ogóle nie wzbudza mojego zaufania... Nazywa się rein-stop i chyba jest trochę wynalazkiem z kosmosu, raczej się nie zdecyduję :/



Gdybyście chcieli wiedzieć jak to "cudo" instaluje się na wodzach, poniżej filmik:

 

Kolejna propozycja chyba najbardziej do mnie przemawia i biorąc pod uwagę markę, jakość i wykonanie, może być strzałem w 10. Mowa o regulowanych wodzach z blokerem marki Dy'on. W opisie produktu znajdziemy, że : "Sekret tkwi w gumowych blokerach, dzięki którym jeździec może wyregulować długość wodzy i zaprzeć o nie dłonie. Dzięki systemowi zmiany długości wystarczy chwila, by je wydłużyć lub skrócić. Ręka nie jest blokowana jak w przypadku wodzy z uchwytami."





Na ostatni pomysł, chyba najprostszy i najbardziej oczywisty pomysł wpadłam sama. Pomyślałam, że najzwyczajniej w świecie zatargam wodze do rymarza i poproszę o wszycie  skórzanego stopera w idealne miejsce. Problem jest tylko jeden, że nigdy nie mogę się do tego zebrać i po każdych skokach obiecuję sobie, że dziś to już na 100% zabieram te wodze :D Jeżdżę tak już któryś miesiąc:P

Zawsze też pozostaje owinięcie sobie wodzy wokół dłoni na dwa razy, ale jakoś tak ten sposób też nie do końca wydaje się szczególnie szczęśliwy...

Więc tutaj gorąca prośba do Was.  Może ktoś z Was boryka lub borykał się z podobnym problemem i ma złote rozwiązanie o którym tutaj nie wspomniałam, albo jakieś doświadczenia z wyżej wymienionymi patentami?
Bardzo, bardzo chciałabym poczytać Wasze opinie i rady :)
Musze coś ulepszyć w swojej jeździe bo sezon nadchodzi wielkimi krokami a  przecież nie można być tylko LOOK GOOD, trzeba być przede wszystkim RIDE BETTER !!!

Buziaki :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz