Od dziecka jestem majsterkowiczem. Rzeczy manualne, jak dopasowywanie elementów, ich rozkładanie i składanie, wkręcanie śrubek czy wbijanie gwoździ zawsze przychodziły mi z ogromną łatwością i sprawiały niesamowity fun.
Oprócz zadowolenia, umiejętności te przynosiły mi niejednokrotnie korzyści majątkowe :) Pamiętam np. jak spędzając wakacje u brata w Londynie zatrzasnęło mu się jego stare BMW. Powstrzymanie go przed wybiciem szyby w akcie desperacji i pomajstrowanie chwilę kluczykami przy zamku sprawiło, że on stracił tylko - a ja zyskałam aż - 10 funtów :D
Awaryjne otwieranie samochodów, mimo sporej pokusy, nie stało się jednak moim sposobem na życie ale jako, że pozostaje w bliskiej przyjaźni z innym manualnym urządzeniem - wkrętarką, lubię sobie czasem po godzinach dla relaksu poskręcać meble do kuchni :)
Majsterkowego skilla można jednak wykorzystywać również do mniej hardkorowych zadań, o których chciałabym napisać dziś.
Jako, że wielkimi krokami zbliżają się Święta, czas najwyższy zadbać o świąteczne akcenty w naszych stajnio-domach (o których pisałam tu: http://e-questrianart.blogspot.com/2015/11/troche-stajnia-troche-dom.html )
Wiadomo, że choinka, lampki łańcuchy, bombki z konikami - te sprawy, ale ja mam zawsze nawyk robienia stroików na Święta. I jak nie, jak oczywiście że z jeździeckimi akcentami :D
Co prawda nie zebrałam jeszcze wszystkich półfabrykatów, ale zawsze jakieś stare strzemię czy wędzidło, tudzież podkowa w pace się znajdzie, a reszta będzie już tylko dodatkiem :)
A oto kilka pomysłów na tegoroczne jeździecko-świąteczne ozdoby:
wszystkie zdjęcia pochodzą z serwisu https://www.pinterest.com/
Także jeśli tylko macie smykałkę do majsterkowania i niezłe poczucie estetyki to gorąco zachęcam do własnoręcznego tworzenia ozdób i stroików z jeździeckimi akcentami. Wyjątkowy i niepowtarzalny świąteczny klimat gwarantowany !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz